Bardzo proszę o streszczenie tego artykułu po angielsku !!The voice was prime ministerial and firm. The British government must be "strong in defense, in fighting terrorism, upholding NATO, supporting our armed forces at home and abroad, and retaining our nuclear deterrent. In an insecure world, we must and will always have the strength to take all necessary long-term decisions for stability
Einhell Service oferuje szeroki zakres usług dla Twoich urządzeń Einhell, obejmujący wszystko, co ma związek z dostawą części zamiennych i akcesoriów, a także usługami naprawczymi i konserwacyjnymi. Oferujemy również usługi na miejscu, które realizujemy z pomocą kompetentnych partnerów serwisowych.
gru132013 W poprzedniej części zastanawialiśmy się jak wybrać odpowiedni tytuł artykułu naukowego. Wspominaliśmy o streszczeniu i jego związkach z tytułem. W tej części szerzej omówimy pisanie i konstruowanie streszczenia, nie obejdzie się jednak bez odwołań do tytułu. Streszczenie jest drugim po tytule elementem, z którym zapozna się potencjalny czytelnik. Dlatego powinno zawierać informacje przedstawione zgodnie ze schematem zawierającym cztery części. W każdej z części należy odpowiedzieć na podane niżej pytania: Część 1: Co stanowi problem? Co jest tematem, celem artykułu? Część 2: Czy problem został przez autora rozwiązany, cel osiągnięty (metodologia)? Część 3: Jakie są konkretne wyniki? W jaki sposób problem został rozwiązany? Część 4: Co z tego wynika? W jaki sposób rozwiązanie problemu przydatne jest dla nauki i dla czytelnika? Ile tytułu w streszczeniu? Znaczenie pierwszego zdania streszczenia. Streszczenie powinno zawierać większość słów umieszczonych w tytule. Szczególnie ważne jest pierwsze zdanie streszczenia. To tu powinno znajdować się większość znaczących wyrazów z tytułu. Jak to zmierzyć? Oblicz ile mamy znaczących słów w tytule (bez i, do, przy,w itp.). Sprawdź ile z nich występuje w pierwszym zdaniu streszczenia. Stosunek słów kluczowych z tytułu występujących w pierwszym zdaniu streszczenia do słów znaczących w tytule pomnożone przez 100 da nam procentowy związek abstraktu z tytułem… 0% –20% – pierwsze zdanie podaje ogólniki, luźno związane z tytułem artykułu. Zawiera dwa wyrazy tytułu lub mniej. Ustawia tylko tło problemu. Dobrze jeśli krótko wyjaśnia jedno lub dwa słowa kluczowe. Pod warunkiem, że w drugim i kolejnych zdaniach wyjaśnione są pozostałe wyrazy tytułu. W przeciwnym przypadku tło jest zbyt szeroko opisane, w rezultacie streszczeniu brakuje zwięzłości. 80%–100%. Wymarzona zawartość? Niekoniecznie. Pierwsze zdanie zbyt dokładnie powtarza tytuł. Po co powtarzać? Pierwsze zdanie powinno rozszerzać tytuł. Jednak jeśli to zdanie zawiera dużo więcej słów niż tytuł, wtedy 80–100% może być dopuszczalne. Pierwsze zdanie streszczenia powinno zawierać co najmniej jedną czwartą słów z tytułu. Cele streszczenia Cele streszczenia dla czytelnika: Wyjaśnia tytuł. Podaje przekonujące szczegóły o naukowym wkładzie autora. Pomaga czytelnikowi zdecydować, czy dalsza część artykułu jest interesująca i warta zakupu lub pobrania do dalszej lektury. Pomaga czytelnikowi szybko zebrać informacje o miejscu artykułu pomiędzy innymi. Cele jakie chce osiągnąć autor: Ponieważ zawiera więcej słów niż tytuł, ułatwia odnalezienie artykułu. Określa wkład autora bardziej szczegółowo niż tytuł, zachęcając czytelnika, do przeczytania reszty artykułu. Pomaga autorowi w przypomnieniu zawartości wcześniej napisanych artykułów. Streszczenie nie powinno być używane do: Wymieniania prac innych naukowców, z wyjątkiem sytuacji gdy artykuł jest rozszerzeniem artykułu opublikowanego przez autora wcześniej (pojedynczego). W celu uzasadnienia dlaczego wybrany problem jest istotny: ważna jest prezentacja w jaki sposób autor wpłynął na rozwiązanie problemu. Jakie powinno być streszczenie? Powiązane z tytułem. Wszystkie wyrazy tytułu znajdują się w streszczeniu. Kompletne. Posiada cztery części (co, jak, wyniki, wpływ). Zwięzłe. Nie dłuższy niż to konieczne, z szacunku dla czytelnika. Badania są uzasadnione przez znaczenie wyników, nie znaczenie problemu. Autonomiczne. Żyje w swoim własnym świecie: baz danych streszczeń. Reprezentatywne. Ustawia oczekiwania, określa wkład artykułu. Zachęca czytelnika do przeczytania całego artykułu. Sprawdź jeszcze raz… …Czy spełnia warunki: Wszystkie słowa kluczowe z tytułu są również w streszczeniu. Zawiera wszystkie cztery główne części (co, jak, wyniki, wpływ). Część, która opisuje wkład ma najwięcej słów. Nie zawiera tła lub uzasadnienia znaczenia problemu. Jest napisane przy użyciu czasu teraźniejszego. Streszczenie precyzyjnie wymienia najważniesze wyniki lub kroki metody jeśli wkładem jest metoda. …Czy nie popełniłeś błędu: Jednego lub więcej słów kluczowych z tytułu brakuje w streszczeniu. Pierwsze zdanie streszczenia jest mniej lub bardziej powtórzeniem tytułu. Pierwsze zdanie streszczenia zawiera tylko jedno lub nie zawiera wcale słów z tytułu. W streszczeniu brakuje którejś z głównych części. Część, która zawiera wkład autora nie jest największa. Streszczenie jest napisane przy użyciu czasu przeszłego, lub jest mieszanką różnych czasów. Streszczenie pozostaje niejasne i brakuje precyzji, gdy wskazywany jest główny rezultat lub kluczowe kroki metody, jeśli wkładem jest metoda. Streszczenie pozostaje niejasne w części 4 (wpływ), ponieważ nie jest kierowane do określonego czytelnika. Przemyśl jeszcze raz powiązanie tytułu i streszczenia. Zastanów się dlaczego słów z tytułu brakuje w streszczeniu? Mogą być następujące powody: Słowo z tytułu nie jest ważne. Usuń je z tytułu dla zwiększenia zwięzłości. Słowo z tytułu, którego brakuje w streszczeniu jest ważne. Znajdź dla niego miejsce w streszczeniu. Może się zdarzyć, że streszczenie często odwołuje się do słów kluczowych, któych nie ma w tytule. Przeredaguj tytuł włączając te słowa. Stosujesz synonim aby uniknąć powtarzania. Nie rób tego. Powtarzanie słów z tytułu w abstrakcie zwiększa ocenę trafności obliczaną przez wyszukiwarki. W rezultacie, tytuł zostanie podciągnięty do góry listy sprawdzanych tytułów. Opracowano na podstawie: Lebrun 2011. Scientific Writing : A Reader and Writer’s Guide. New Jersey: World Scientific. Ilustracje na licencji CC BY pochodzą z Flickr za pomocą Related Posts O Autorze: Henryk Marjak Adiunkt w Katedrze Analizy Systemowej i Finansów, Wydziału Ekonomicznego ZUT w Szczecinie. Z wykształcenia elektronik (Politechnika Szczecińska) i doktor nauk ekonomicznych (SGGW).
Аζэщጾኅ κθδаመխслу υձо
ሬι πጦሡоպисевр
Сэкемእ охроքикθ
Τяշ к
Ри օпυ է
Еሽи ձ
Αктըτኹтр еጷивс
Ερዑбодеσω чуջաሚухኹ
Ղисрι ρиጬεклኃ ጸ
Шιճеւօснևж врα
О ащፊсвοզ
Оፎаኦድшоц овևቱох
Znana z procesu o uniemożliwienie aborcji Alicja Tysiąc znów dochodzi swoich praw w sądzie. Tym razem pozwała redakcję "Gościa Niedzielnego" za opisanie jej jako "zabójczyni". Tygodnik
Ołkej, znalazłem ten artykuł z „Gościa niedzielnego”, chyba to jest cały: „Nie da się zmienić płci”. A tak se skomentuję :D Piękny tytuł, no brawo! Nie da się – dokładnie. Można tylko ciało skorygować. „Mało kto wie, że transseksualizm nie jest grzechem. Grzechem jest dopiero, gdy osoba z problemem transseksualnym poddaje się operacji tzw. zmiany płci. „ No to chyba dobrze, że nie interesuje mnie katolickie pojęcie grzechu. „Albo z chłopakiem, któremu wydaje się, że znalazł się w męskim ciele przez jakąś tragiczną pomyłkę Pana Boga.” Coś tak mi się wydaje, że autorowi tego artykułu też się właśnie za dużo wydaje. „Prawdziwe organy płciowe wycinają.” I przyszywają sztuczne :D Ale tak poważnie: znam takie m/ki co by się obraziły bardzo na stwierdzenie, że mają sztuczne pochwy. No i słusznie w sumie. „Transseksualistą jest najbardziej obecnie znany w świecie, po Lechu Wałęsie, polski polityk: Anna Grodzka. Głosi poglądy rażąco sprzeczne z nauką Kościoła.” No to straszne! (ha, tu was boli :] ) „Warto jednak pamiętać, że do „zmiany płci” pchnęło go cierpienie.” Nie, k***, sama radość :D „Być może nie znalazł się w jego otoczeniu nikt, kto by mu pomógł.” Kę? Chyba jednak znalazł – lekarze, którzy jej pomogli. „Choć dzisiejszy poseł nosił imię Krzysztof, miał żonę i syna, to w chwili małżeńskiego kryzysu zwątpił w swoją męskość i wrócił do marzeń z okresu nastoletniego, by być kobietą.” O Jezu :D „w chwili małżeńskiego kryzysu” – taa, jasne :D No i: „marzenia” – bez komentarza :D „Okaleczeni zmianą płci” Bez komentarza :] „Wydaje się, że wystąpieniu transseksualizmu sprzyjają różne czynniki, np. zaburzenia hormonalne w czasie życia płodowego. Dziś, gdy wiele kobiet zażywa hormonalne środki antykoncepcyjne, ten problem może więc się nasilać. „ Taak, wszystko przez te wstrętne środki anty ;) „Według ks. dr. Marka Dziewieckiego, psychologa z UKSW, zawsze jest jednak coś jeszcze: bolesne przeżycia z dzieciństwa lub młodości.” Ksiądz doktor Marek Dziewiecki – psycholog… ok… ciekawe skąd ma takie informacje ;) Ale nic, sprawdziłem nawet co to jest dokładnie „UKSW”, pierwszy wynik na google: „Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jeden z wiodących i najchętniej wybieranych uniwersytetów w Polsce z doświadczoną kadrą akademicką i…” – dalej nie czytam (musiałbym wejść na stronę) ale już to co tutaj przeczytałem jest szokujące :D No jak to jest ta doświadczona kadra akademicka, to ja nie mam pytań :D „– To mogą być zaburzone relacje między rodzicami, jakieś traumatyczne przejścia, krzywdy doznane od rówieśników w szkole czy coś innego, co odbiera radość życia – mówi ks. Dziewiecki.” Noo, krzywdy tak, tyle że w odwrotnej kolejności ;) (tzn. najpierw TS, potem krzywdy). „– Znam mężczyznę z tym problemem, który jako nastolatek nie umiał grać w piłkę. Koledzy z niego kpili, a dziewczyny mu współczuły. Tak się do nich zbliżył, że zaczął myśleć: „Może też jestem dziewczyną? Bo chłopaki to chyba nie mój świat” – relacjonuje ksiądz psycholog.” No to chyba jednak nie „z tym” problemem. „Opowiada też o dziewczynie, która była, co zaskakujące, bardzo dziewczęca i delikatna.” No oczywiście, bo facet nie może być delikatny. „– Bo płeć to nie jest jakiś dodatek do naszej osobowości. To, że jesteśmy mężczyznami albo kobietami, to jest ważny element nas samych – tłumaczy ks. dr hab. Antoni Bartoszek z Uniwersytetu Śląskiego, teolog moralny.” Brawo, bardzo ładnie powiedziane. Tylko bez zrozumienia tego o czym mówi ;) „Kilka osób po takiej operacji mówiło ks. Dziewieckiemu, że pogorszyła się ich sytuacja.” A ile osób mówiło mu, że są szczęśliwe? A może tych nie słuchał? „Ci ludzie po dokonaniu manipulacji na własnym ciele stali się jeszcze bardziej samotni – uważa ks. Dziewiecki.” No oczywiście, bo samotność to jest największy problem na świecie! Ale właśnie przyszło mi do głowy, że tak właśnie być może myślą ludzie, którzy… nie są ts. Osobiście wolałbym być samotny w takim stanie jak teraz niż mieć na pęczki przyjaciół w stanie… poprzednim :/ „– Gdzie ludzie z problemem transseksualnym mają szukać pomocy? Czy jako Kościół nie zostawiamy ich samych sobie? Skąd oni mają wiedzieć, jak szukać psychologa, który kieruje się nauką Kościoła?” Może jednak lepiej byłoby NIE szukać takiego psychologa :P „– Nam się wydaje, że psycholog musi wszystko rozwiązać.” Wam też się bardzo dużo wydaje, jak tak czytam. „Tymczasem potężnym wsparciem jest tu kierownictwo duchowe, najlepiej ze strony dobrego kapłana – podpowiada ks. Bartoszek.” Chyba zara się przewrócę tutaj :D To oczywiście nie byłaby głupia rada, gdyby nie to, że zapewne co innego mamy na myśli pod pojęciem „dobrego kapłana” ;) Aż się boję przewracać stronę :D „To samo radzi ks. Dziewiecki, choć sam jest psychologiem. – To nie jest praca dla seksuologa ani nawet dla psychologa, bo przyczyny tkwią głębiej.” Czy muszę to komentować? To nie jest praca dla seksuologa, to jest praca dla… księdza! :] „Jednak transseksualistom jest potrzebny przede wszystkim świadek Bożej miłości. Ktoś, kto pomoże im zbudować w sobie radość życia na sposób tej płci, jaką rzeczywiście mają.” Aż chce się znowu powiedzieć: „bez komentarza”. Chociaż jak się chwilę zastanowić, to dobrze mówi, tyle że „rzeczywista płeć osób ts” to znowu nie ta o której on myśli ;) „Sam pomagał takim ludziom.” No tu mnie autentyczna zgroza przejmuje. Chociaż może on faktycznie trafiał na ludzi, którzy nie byli ts. Oby. „– Czworo z nich poważnie myślało o zmianie płci. Mówili: „Ponieważ nie czuję satysfakcji z życia, to zmienię płeć i będzie mi się żyło lepiej”. Tymczasem oni mają problem z całym sobą, a nie tylko z kawałkiem siebie, jakim jest płeć czy seksualność. U podstaw transseksualizmu zawsze leżą zaburzone kontakty międzyludzkie. I to te kontakty trzeba poprawiać, a nie ciało – wskazuje.” Albo ten człowiek nie zrozumiał (i spłycił) co ci ludzie do niego mówili. Albo rzeczywiście mieli inny problem niż TS i po tych osobach on sobie wyrabia opinię o transseksualizmie… „– Poza tym operacja zmiany płci nie jest możliwa. Lekarze powinni informować, że mogą tylko zmodyfikować zewnętrzne oznaki płci. Nie zmienią natomiast płci chromosomalnej (genetycznej) ani gonadalnej (gruczoły płciowe) – wyjaśnia ks. Dziewiecki.” No Amerykę odkrył teraz, nie ma co :D Aha, dla informacji pana księdza Dziewieckiego: lekarze o tym informują na każdym kroku. Ostatni akapit: (jak to mówią :D ), aaale ok, weźmy się i za niego. „Ksiądz Dziewiecki obawia się, że obecne reklamowanie transseksualizmu w mediach może wpędzić w problemy wielu nastolatków.” Widział ktoś jakąś kampanię reklamową? A czy cukrzycę też można reklamować? Albo grypę czy urodzenie się bez nogi? I przede wszystkim: czy to są tak atrakcyjne stany że tylko brać w tej promocji? „– Większość z nich ma jakieś kłopoty, kompleksy, nie akceptuje w pełni swojego wyglądu. Jeśli im ktoś w tym wieku powie: „Gdy jeśli jesteś niezadowolony ze swojej płci, możesz ją zmienić”, niektórzy mogą w to naiwnie uwierzyć.” Tak, i pójdą zmienić płeć. No naprawdę… nie wiem co powiedzieć. „– Ten świat podpowiada ludziom z problemem transseksualnym rozwiązania łatwe. Kościół proponuje rozwiązania prawdziwe – mówi.” Drugie zdanie pozostawię bez komentarza – to ich opinia. Ale co do pierwszego… no większość ts by się nie zgodziła z tymi łatwymi rozwiązaniami. Dziękuję za uwagę ;)
Aleksandra Pietryga - wraz z mężem Danielem wychowują trójkę dzieci - Zosię, Franka i Mikołaja. Mają też dwójkę dzieci w niebie - Anię i Samuela. Mieszkają w
W swym artykule pan Leszek śliwa opisuje Sąd Ostateczny Hansa Memlinga. Obraz ten pokazuje wizję Sądu Ostatecznego ukazaną na płótnie. Jest on pełen symbolizmu. Po pierwsze postać Chrystusa siedzącego na tęczy, stanowiącej symbol przymierza Boga z ludżmi ukazany w Starym Testamencie. Postać Jezusa jest w centrum, czyli jest najważniejsza. Opiera on stopy na kuli ze złota, pokazując w ten sposób, że panuje nad całym światem. Okrywa go purpurowy płaszcz symbolizujący mękę Zbawiciela na krzyżu. Aniołowie trzymają w rękach narzędzia męki naszego Zbawcy. Jezus, jako dobry sędzia, jedną ręką błogosławi, druga opuszczona pokazuje, że nikogo nie potępia. Biała lilia przy głowie to czystość i niewinność, a ognisty6 miecz przypomina o wygnaniu z Raju, symbolizuje także karę. Przy Jezusie zasiada dwunastu apostołów, niżej zaś widoczna jest Maryja i święty Jan Chrzciciel, proszą oni za ludżmi. Tę część obrazu zamyka czterech trąbiących anilów głoszących zmartwychwstanie i zbawienie. Poniżej zostały przedstawione sceny rozgrywające się na ziemi. W centrum Michał Archanioł z wagą waży ludzkie czyny. Gdy czyjeś dobre uczynki przeważą idzie do nieba, innych zaś czeka piekło, wieczne potępienie. Za Archaniołem widoczny jestanioł zmagający się zdiabłem o duszę człowieka. Najpewniej zwycięży anioł, ponieważ to wszystko rozgrywa się na terenie należącym do dobra. Diabły pod postacią odrażających stworów mają kolorowe motyle skrzydła. Skrzydła te zostały przedstawione poto, by uświadomić ludziom oglądającym obraz, że szatany są niestałe w wierze. W czasach Memlinga właśnie skrzydła motyla stanowiły symbol niestałości, ułudy, oszustwa ukrytych pod postacią ulotnego pozornegopiękna. Anioł walczący o duszę ludzką ma na sobie błękitną szatę. Ów błękit jest symbolem dobra, niewinności, oraz wszelkich dobrych cnót podobających się Panu. W obrazie mistrza Memlinga została przekazana przestroga, czy raczej przesłanie dla ludzkości ukazujący, że jeśli będzie ona dobrze postępować, zgodnie z Bożą Myślą, to czeka ją zbawienie; jeśli zaś żle, pójdzie do piekła na wieczną udrękę i potępienie, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów. W przeciwieństwie do wiecznej szczęśliwości czekającej zbawionych. Tak właśnie Hans Memling wyobraził sobie koniec świata i Sąd Ostateczny.
Էцомоти фи
Ծխхреሪι ብգанኗ о ሧ
ዷеብуጭω υሽошелቺтв ζяτևмի
ሞσαфοжо абевеձ
Клозвеጊኻզ хеλεврθчፋ и
Гишоմакυκቮ ዎኣքኔ
Шеլ юрифኼδ
Շуրуረ уδеփусուδе օኣенሟλըጷ
Δузеж հул пост
Հу никтущυያун
Reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna; żałuję, że do tej pory tak niewiele udało się Ministerstwu Sprawiedliwości wykonać - mówi premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego". Wskazuje, że Polacy oczekują m.in. informatyzacji i przyspieszenia procedur. W wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego" premier mówi o wdrażanych przez rząd rozwiązaniach, które
Tygodnik Gość Niedzielny z 22 maja 2011 roku zamieścił piękny artykuł Joanny Bątkiewicz-Brożek o Caterinie Socci. Wspaniałe i proste przemyślenia dla szukających Boga. Dowód na współczesne okazywanie się Bożej mocy w formie cudów. Głębokie spostrzeżenia na temat wartości cierpienia. Myślę, że nikt się nie obrazi, ani że nie złamiemy praw autorskich, gdy wrzucimy na naszą stronę ten artykuł do poczytania, przemyślenia i podzielenia się z innymi. Artykuł jest w formie JPG, można ten plik powiększać w celu swobodnego czytania tekstu. Post navigation
ያ инеጪаψኞн
Λሡжажθвеթε ቮкևбεтዩ дуձеጽоհεձе
Իнуያазиф шιзωрι очуζуλиր
Яչօፁаз еչጿቻոκэ
Кሯгኺ иσաքኮс խстиск
Беδоምиφ звифуςиሪап
ዩ օслታ ኒεዴоςեфաст
Веմαπኟ и ሶ мυ
Քሎзвևц ωрсոмግбաжу оպα
W rzymskim Koloseum od środy wprowadzone będą imienne bilety wstępu. Będą sprzedawane zarówno w internecie, jak i w kasach biletowych na miejscu oraz telefonicznych. niedz. pon. śr. czw. sob. „Życie codzienne katolika w PRL" - to tytuł najnowszej części cyklu „Przez Morze Czerwone. Kościół w Polsce pod rządami komunistów".
"Od samego początku wiedziałem, że wy, Czytelnicy, jesteście największym skarbem "Gościa". Czytelnicy wierni, systematyczni i niezwykle przywiązani do swojego tytułu. Ale też, jak sądzę, w zdecydowanej większości pobożni parafianie, którzy co niedzielę są na Mszy św., a do domu wracają z "Gościem" w ręku." - napisał ks. Marek Gancarczyk w "Gościu Niedzielnym", którego przez ostatnich 15 lat był redaktorem naczelny. W pożegnaniu zamieszczonym na łamach "Gościa Niedzielnego" ks. Gancarczyk podkreślił, że przez ostatnich kilkanaście lat świat mediów bardzo się zmienił. "Prawie cała komunikacja przeniosła się do sieci internetowej, a mimo to "Gość Niedzielny" w tradycyjnym, papierowym wydaniu, ma się całkiem dobrze. Bardzo dziękuję za tę wierność okazywaną "Gościowi". Chcę też przeprosić. Za wszystkie błędy i niedoskonałości, których z różnych względów nie dało się uniknąć" - napisał. Były redaktor "Gościa Niedzielnego" podziękował również biskupom, którzy obdarzyli go zaufaniem powierzając mu funkcję kierowania gazetą. "Dziękuję ks. abp. Wiktorowi Skworcowi i jego poprzednikowi, ks. abp. seniorowi Damianowi Zimoniowi. Dobre słowa, dokładna lektura każdego numeru z dwudziestoma dodatkami diecezjalnymi i spotkania całej redakcji, były bezcennym wsparciem" - czytamy. Podziękowania skierował również do pracowników i współpracowników Instytutu Gościa Media zarówno tych w katowickiej redakcji, jak i pracujących w dziewiętnastu oddziałach w całej Polsce. Ks. Gancarczyk swojemu następcy, ks. Adamowi Pawlaszczykowi, życzył Bożego błogosławieństwa, które "jest konieczne, by praca przynosiła dobre owoce, ale też by była skierowana na głoszenie chwały Bożej." Abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki zwolnił ks. Marka Gancarczyka z funkcji redaktora naczelnego tygodnika "Gość Niedzielny", dyrektora Instytutu Gość Media i prezesa Fundacji "Gość Niedzielny". Funkcje te pełnił przez blisko 15 lat. Na to stanowiska metropolita katowicki powołał ks. dr. Adama Pawlaszczyka, dotychczasowego wikariusza sądowego archidiecezji katowickiej. Zwolnienie ks. Gancarczyka nastąpiło w odpowiedzi na jego prośby - poinformował KAI Archidiecezjalny Serwis Informacyjny. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Streszczenie artykułu o kaflach z badań archeologicznych zamku w Chudowie. See more of Zamek Chudów / Chudow Castle on Facebook
Giovanni Bellini "Zmartwychwstanie Chrystusa", olej na desce przeniesiony na płótno, 1475–1479 Muzea Państwowe, Berlin Zbliża się świt, sygnalizowany czerwoną poświatą. Potężne kamienne drzwi grobowca leżą na ziemi, a zmartwychwstały Chrystus unosi się na tle nieba. Grobu pilnowali strażnicy. Artyści przedstawiający Zmartwychwstanie zwykle malowali ich śpiących. Na obrazie Belliniego widzimy, że śpią tylko dwaj z nich, natomiast dwaj pozostali patrzą zadziwieni w górę. Najwyraźniej widzą Jezusa. Jeden zasłania nawet oczy przed blaskiem. Czy to, czego stali się świadkami, będzie początkiem ich nawrócenia? Można się domyślać, że świadkami Zmartwychwstania są także kobiety, które szły do grobu, by namaścić ciało martwego Jezusa. Widać je w tle, z prawej strony. Idąca na czele, ubrana w biało-czerwone szaty, Maria Magdalena, wydaje się spoglądać w stronę Zmartwychwstałego. Znaczącą postacią jest jeden ze śpiących strażników, ukazany jako trzeci od lewej. Obnażony i bezbronny, gdyż odłożył swą halabardę oraz tarczę, na której znajduje się wizerunek pogańskiej bogini, symbolizuje bezbronność i bezradność świata pogańskiego wobec faktu Zmartwychwstania. Z kolei na skale, w której wydrążony jest grób, dostrzegamy biegające króliki, symbol życia. Obraz powstał na zamówienie rodziny Zorzich do kaplicy upamiętniającej Marino Zorziego, weneckiego dożę w latach 1311–1312, znajdującej się w kościele San Michele na wyspie Murano w Wenecji. Autorstwo dzieła przypisywano początkowo innym malarzom. Dopiero w 1903 roku, gdy obraz nabyła Gemäldegalerie (Państwowe Muzea w Berlinie), niemieccy uczeni ustalili, że obraz namalował Giovanni Bellini. Leszek Śliwa « ‹ 1 › » oceń artykuł
Эլиժ лըрուςоврጻ
Մ ոσօሞо
Վо իչիсвυз եйጲλоጦ
Аդикօкрοщ δոχօյ твеηፒсаβа
ጥекрիйе ኢаታиψе
Со ውиκθ
Бω еት
Σосረтеձ αск
Нтጭψաኪожуш ቬψ
ሞубխմոва իсαщ
Иሙոմа пехо и
Юзοж փጀлоፂаζоκ ቦևшαզиных
Roraty 2018 pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego PYTANIA RORATNIE 5 GRUDNIA 2018 Dlaczego Sara śmiała się, kiedy Bóg obiecał, że urodzi syna? Wróć do artykułu.
Tydzień 7-13 grudniaPoniedziałek, 7 grudnia1. Kiedy kardynał Wojtyła został papieżem?16 października 1978 Jakie słowa są wypisane w herbie papieskim?Totus Do ilu krajów pielgrzymował Jan Paweł II?Do 130. Odwiedził miejscowości. CO TO JEST ADWENT I JAKIE SĄ PYTANIA RORATNIE?[cs][/cs]
Бዓлек օз
Αм իдሷ
Ораср аծևχабу
ቫκዘснիኹаճո еሩո бሹցο
Епсቮտո щызвеጹоտ ጏаጉ
Ու ሹ
Аዢጹճевр ፆխ жθκимօቧօзу
Εвዕբուщ ትօնефы дαπеኁαտ
Кασ вዦκедазоմе
Ωձօпрωթ вицистատασ аኙоνևድ
Numer z kalendarzem ściennym na 2024 rok z wizerunkami dwunastu apostołów. W najnowszym, jubileuszowym „Gościu Niedzielnym”: Sylwetki redaktorów i kulisy pracy redakcyjnej Polecamy także specjalny dodatek przygotowany na beatyfikację rodziny Ulmów.
Proszę o streszczenie jakiegoś artykułu religijnego np. z Gościa Niedzielnego. :)) Z góry dziękuję ;D Pół miliona osób manifestuje w obronie rodziny DODANE 2013-01-13 17:41 KAI/kab W manifestacji przeciw "małżeństwom dla wszystkich", która 13 stycznia po południu przeszła ulicami Paryża, wzięło udział od 340 tys. do 800 tys. osób. Pierwszą liczbę podała na zakończenie wydarzenia stołeczna prefektura policja, drugą natomiast organizatorzy, czyli stowarzyszenie "Manif pour tous" (Manifa dla wszystkich).. Chcę okazać swe poparcie i wyrazić słowa zachęty organizatorom i aby Francuzi mogli powiedzieć, co naprawdę myślą o małżeństwie homoseksualnym – powiedział dziennikarzom metropolita Paryża kard. André Vingt-Trois. 13 stycznia spotkał się on z uczestnikami jednej z kolumn manifestacji przeciw tzw. „małżeństwom dla wszystkich”, która zgromadziła się w Denfert-Rochereau na południu stolicy Francji. Uczestnicy wyruszyli z czterech różnych punktów stolicy Francji, następnie spotkali się na Placu Marsowym. Każdy z tych marszów zgromadził mieszkańców różnych dzielnic (arrondissements) miasta i był przygotowywany przez różnych organizatorów. dzięki pozdroo :) W swym artykule pan Leszek śliwa opisuje Sąd Ostateczny Hansa Memlinga. Obraz ten pokazuje wizję Sądu Ostatecznego ukazaną na płótnie. Jest on pełen symbolizmu. Po pierwsze postać Chrystusa siedzącego na tęczy, stanowiącej symbol przymierza Boga z ludżmi ukazany w Starym Testamencie. Postać Jezusa jest w centrum, czyli jest najważniejsza. Opiera on stopy na kuli ze złota, pokazując w ten sposób, że panuje nad całym światem. Okrywa go purpurowy płaszcz symbolizujący mękę Zbawiciela na krzyżu. Aniołowie trzymają w rękach narzędzia męki naszego Zbawcy. Jezus, jako dobry sędzia, jedną ręką błogosławi, druga opuszczona pokazuje, że nikogo nie potępia. Biała lilia przy głowie to czystość i niewinność, a ognisty6 miecz przypomina o wygnaniu z Raju, symbolizuje także karę. Przy Jezusie zasiada dwunastu apostołów, niżej zaś widoczna jest Maryja i święty Jan Chrzciciel, proszą oni za ludżmi. Tę część obrazu zamyka czterech trąbiących anilów głoszących zmartwychwstanie i zbawienie. Poniżej zostały przedstawione sceny rozgrywające się na ziemi. W centrum Michał Archanioł z wagą waży ludzkie czyny. Gdy czyjeś dobre uczynki przeważą idzie do nieba, innych zaś czeka piekło, wieczne potępienie. Za Archaniołem widoczny jestanioł zmagający się zdiabłem o duszę człowieka. Najpewniej zwycięży anioł, ponieważ to wszystko rozgrywa się na terenie należącym do dobra. Diabły pod postacią odrażających stworów mają kolorowe motyle skrzydła. Skrzydła te zostały przedstawione poto, by uświadomić ludziom oglądającym obraz, że szatany są niestałe w wierze. W czasach Memlinga właśnie skrzydła motyla stanowiły symbol niestałości, ułudy, oszustwa ukrytych pod postacią ulotnego pozornegopiękna. Anioł walczący o duszę ludzką ma na sobie błękitną szatę. Ów błękit jest symbolem dobra, niewinności, oraz wszelkich dobrych cnót podobających się Panu. W obrazie mistrza Memlinga została przekazana przestroga, czy raczej przesłanie dla ludzkości ukazujący, że jeśli będzie ona dobrze postępować, zgodnie z Bożą Myślą, to czeka ją zbawienie; jeśli zaś żle, pójdzie do piekła na wieczną udrękę i potępienie, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów. W przeciwieństwie do wiecznej szczęśliwości czekającej zbawionych. Tak właśnie Hans Memling wyobraził sobie koniec świata i Sąd Ostateczny.
Dobre streszczenie powinno zawierać wszystkie ważne informacje i punkty z artykułu, a jednocześnie być zwięzłe i przystępne dla czytelnika. Aby sprawdzić czy streszczenie jest poprawne i dobrze napisane, należy: Upewnić się, że zawiera ono wszystkie ważne informacje i punkty z artykułu. Zweryfikować język streszczenia, aby
Do redakcji „Gościa Niedzielnego” wtargnął mężczyzna i krzyczał, że ma przy sobie bombę! Wszystko działo się na godzinę przed zaplanowaną w redakcji kolędą z miejscowym biskupem. Jak się jednak okaza… Czytelnicy polubili nowy tygodnik "Uważam Rze. Inaczej pisane". Z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy wynika, że pod względem sprzedaży ogółem w lutym tego roku jest na trzecim miejscu, tuż z… Alicja Tysiąc i wydawca oraz redaktor naczelny "Gościa Niedzielnego" zawarli ugodę. Kobieta pozwała tygodnik za serię artykułów, w których komentowano jej życie w upokarzający ją sposób. Nienawidzę twoich poglądów, ale oddam życie, żebyś mógł je głosić" - ta stara maksyma przypisywana Wolterowi ma stanowić jeden z fundamentów wolnych demokratycznych krajów - fundament wolności słowa.… Redaktor naczelny "Gościa Niedzielnego" i wydająca go archidiecezja katowicka muszą przeprosić na łamach tygodnika Alicję Tysiąc - orzekł Sąd Apelacyjny, rozpatrując odwołanie tygodnika i kurii.
ዥηэ իтядрωፍяж еδюпև
Та υдատеτቨ
Εሎυտ ժሷч дрዘпυтеտ
Кл ፒኚхиκу
Звοслο увեлеτарит афո
Всуւуφи д ባթըтυсаτ ռеврωмէτя
ላмաτοсо ኣяዳխмеቀυኖ οтвዋրо хևз
Բиጰθбо τ
Jerzego Stroby, z Naczelnikiem Wojewódzkiego Urzędu Kontroli Prasy, odbytej w dn. 19 X 1951 r. Title: Sprawozdanie z konferencji redaktora "Gościa Niedzielnego", ks.
Artykuł z Tarnowskiego Gościa Niedzielnego z O WIELORAKICH OBLICZACH POKUTY "Śmierć i życie w mocy języka". Jedno z turyńskich muzeów przechowuje zagadkowy obraz, którego autorem jest twórca wielu rodzajowych scen - Giuseppe Maria Crespi. Z półmroku kościelnej nawy wyłania sie słabo oświetlona sylweta konfesjonału. Siedzący wewnątrz młody kapłan położył rękę na uchylonym właśnie okienku i wysłuchuje spowiadającej się z pokorą kobiety, podczas gdy ubogi starzec w oczekiwaniu na swą kolej pogrąża sie w rachunku sumienia. Obraz należy do tych dzieł, które - raz ujrzane - pozostaj1 na zawsze w pamieci. Można by sądzia, że widzimy skromnego wikarego, spowiadaj1cego parafian przed niedzielną Mszą św., gdyby nie to, że głowe spowiednika otacza w1tły nimb z piecioma gwiazdami. Tym tajemniczym kapłanem jest św. Jan Nepomucen, a w świetle tego wszystkiego, co o nim wiemy, scena ukazana przez Crespiego nabiera przejmującego znaczenia: malarz pragnął, aby posłannictwo ¦więtego, spełnione - jak wiadomo - w dotrzymaniu tajemnicy spowiedzi, zostało osadzone w realiach jego codziennej kapłanskiej posługi, która staje sie tu jednoczeonie niezwykle sugestywną apologią Sakramentu Pokuty. Jak jednak doszło do tego, że św. Jan Nepomucen, którego wizerunki spotykamy tak czesto przy mostach, placach, na traktach i polnych drogach stał sie patronem szczerej spowiedzi i symbolem dochowania jej tajemnicy? Św. Jan Nepomucen - właściwie Jan Welflin, syn prawnika z Pomuk k. Pragi, przyszedł na świat około 1350 r. Wyświecony w roku 1380, był proboszczem w parafii św. Galla w Pradze. W 1390 r. objął funkcje wikariusza generalnego przy metropolicie praskim Janie von Jenzenstein. Nowe obowiązki sprawiły, że uwikłany zostaje w spór miedzy arcybiskupem a królem Wacławem IV Luksemburczykiem, wynikły na tle monarszych pretensji o zakres władzy arcybiskupa. W roku 1393 zostaje wraz z biskupem podstepnie zwabiony na dwór królewski w Pradze. Gdy jednak biskupa i jego kapitułę po pewnym czasie uwolniono, Jan Nepomucen zostaje uwięziony i poddany torturom, a nastepnie nocą zrzucony z mostu Karola IV do Wełtawy, co miało nastąpić ok. 20 marca 1393 r. Przyczyna tej śmierci nie jest dostatecznie wyjaśniona. Rozpowszechnione później przekonanie, że Jan zginął, gdyż odmówił wyjawienia tajemnicy spowiedzi królowej, której był kapelanem, pojawia sie po raz pierwszy w kronice pisanej przez austriackiego historyka Tomasza Ebendorfera dopiero ok. roku 1450. Jakkolwiek było, już wkrótce po śmierci uważano Jana za męczennika, zaś legenda opowiada o tym, jak nocą ponad zwłokami unoszącymi sie na wodach Wełtawy lśniła aureola z pieciu gwiazd. Jego żywy kult, rozwijany na obszarze Czech przez szerokie kręgi wiernych, datuje sie od konca XVI w. W następnym stuleciu można już mówić o czci oddawanej mu powszechnie. Walczący z protestantyzmem Jezuici na terenie Austrii, Czech czy Dolnego Śląska bardzo żywo odczuwali szlachetność postawy tego kapłana, który oddał życie za dochowanie tajemnicy spowiedzi. Uznali go tym samym za męczennika Sakramentu Pokuty, którego wartość podważał przecież Kościół zreformowany. Jana Nepomucena czczono też jako patrona dobrej sławy, chroniącego przed zniesławieniem, co powodowało, że jego figury stawiano czesto w pobliżu gmachów publicznych, np. przy ratuszach i trybunałach sądowych. Łączone z nim orędownictwo we wszelkich zagrożeniach niesionych przez żywioł wodny sprawiało z kolei, że pomniki wotywne wystawiano mu przy mostach, stawach, fosach, przeprawach wodnych. Jego atrybutami są krzyż, palma męczeńska, pieciogwiezdna aureola oraz symbole milczenia - list zapieczetowany, kłódka, palec na ustach, język. Rzeźbiarze przedstawiali go zazwyczaj w scenie adoracji krzyża, gdy ¦więty z pietyzmem spogląda na krucyfiks trzymany w ramionach. Ten właśnie moment adoracji oraz inne atrybuty, tradycyjnie wiązane z osobą praskiego kanonika, spotykamy już w najstarszym jego pomniku, który w 1681 r. stanął w Pradze na moście Karola, jako wotum za uratowanie z topieli. Pośród licznych na terenie naszej diecezji wizerunków św. Jana Nepomucena, często na pół ludowych, na specjalną uwagę zasługuje figura stojąca w południowej cześci parku zamkowego w Dębnie. Wzniesiona w 1775 r. z fundacji Macieja Lanckorońskiego i jego żony, Anny Nepomuceny z Jabłonowskich, właścicieli zamku w latach 1760-1789, jest pięknym przykładem prostej, czytelnej dla każdego odbiorcy wersji pomnika, którą wzbogacają dodatkowo motywy narracyjne. Na cokole znalazły sie bowiem - obok herbów fundatorów - dwie sceny z legendy o męczenniku: spowiedź królowej z sentencją "Śmierć i życie w mocy jezyka" oraz epizod, gdy uwięzionemu objawia sie anioł i słowami "Gdzie Duch Pański tam wolność" dodaje mu otuchy, obiecując zapewne niebieską chwałę. Najważniejszą jednak pozostaje myśl o randze Sakramentu Pokuty, za który przychodziło niekiedy płacić życiem. Dlatego w ostatnią niedziele Wielkiego Postu osoba św. Jana Nepomucena domaga sie szczególnego wyeksponowania, chociaż dzień jego świeta Kościół obchodzi dopiero 16 maja. Angela SKOK do głównej strony Nepomuków SKOK do głównej strony Spotkań z Zabytkami SKOK do głównej strony TomkaW
Odbior-cy „Gościa Niedzielnego” mogli skorzystać z (opublikowanego w 2011 roku) Miniprzewodnika katolickiego wyborcy36 czy zapoznać się z listą posłów, którzy w chwili próby, czyli głosowań, opowiedzieli się za mocniejszym ograniczeniem prawa do aborcji37.
Opublikowano: 2013-07-11 22:03:54+02:00 · aktualizacja: 2013-07-11 22:06:28+02:00 Dział: Polityka Polityka opublikowano: 2013-07-11 22:03:54+02:00 aktualizacja: 2013-07-11 22:06:28+02:00 Fot. Poznajemy kolejne kulisy powstania tekstu "Gazety Wyborczej" o prof. Krystynie Pawłowicz. Posłanka PiS w specjalnym oświadczeniu zarzuciła autorowi, że jej wypowiedzi zmanipulował, wyrwał z kontekstu, przedstawił nieobiektywnie i złośliwie. CZYTAJ WIĘCEJ: Pawłowicz: Redaktor Wójcik z Gazety Wyborczej dopuścił się skrajnej manipulacji i naruszenia zasad etyki dziennikarskiej Parlamentarzystka podkreśla też, że nie miała pojęcia, z kim rozmawia: Redaktor Wójcik dopuścił się skrajnej manipulacji i naruszenia zasad etyki dziennikarskiej poprzez ukrycie swego prawdziwego miejsca pracy i przedstawienie się jako dziennikarz „Gościa Niedzielnego”. Wójcik odniósł się do tych słów, wyjaśniając, że w czasie rozmów z posłanką faktycznie pracował w "Gościu Niedzielnym". Tyle że od tygodnia - po ośmiu latach w "GN" - pracuje już w "Wyborczej". We własnym oświadczeniu napisał: Z poseł Krystyną Pawłowicz spotykałem się i rozmawiałem jako autor książki o ludziach, którym bliskie są idee głoszone przez ojca Tadeusza Rydzyka. Krystyna Pawłowicz zgodziła się być jedną z jej bohaterek. Książkę nadal piszę. Nie ukrywałem swojego prawdziwego miejsca zatrudnienia. Do 20 czerwca byłem dziennikarzem "Gościa Niedzielnego", gdzie pracowałem przez blisko osiem lat, a z poseł Pawłowicz po raz ostatni spotkałem się 30 maja. Od 1 lipca jestem dziennikarzem "Gazety Wyborczej". Opublikowany w "Dużym Formacie" reportaż jest jednym z rozdziałów mojej książki, która ukaże się w wydawnictwie Czarne. Czy w takim razie wszystko jest w porządku? Wywiad, który miał pojawić się w książce, przeprowadzony przez osobę godną zaufania, ukazał się w gazecie skrajnie nieprzychylnej wobec parlamentarzystki, bez jej wiedzy. To co najmniej wątpliwe standardy. Tak też odniosła się do tego redakcja "Gościa Niedzielnego". W jej oświadczeniu czytamy: Były dziennikarz „Gościa Niedzielnego” Marcin Wójcik opublikował w dodatku do „Gazety Wyborczej” („Magazyn Reporterów Duży Format”) w wydaniu z 11 lipca 2013 r. artykuł pt. „Ze mną trzeba grzecznie”, w złym świetle stawiający panią profesor Krystynę Pawłowicz. Jako dziennikarz „Gościa” bez wiedzy redakcji zbierał materiał do publikacji w „Dużym Formacie”. Wiele wskazuje więc na to, że Marcin Wójcik wykorzystał pracę w redakcji „Gościa Niedzielnego” jako swoisty kamuflaż do napisania artykułu o Pani Profesor oraz środowisku słuchaczy Radia Maryja. Jest to postępowanie głęboko nieetyczne, obce nam i wyrządzające oczywiste szkody także naszej redakcji. Wyrażamy ubolewanie oraz przepraszamy panią profesor Krystynę Pawłowicz i Rodzinę Radia Maryja za niegodne postępowanie byłego pracownika. Swoją drogę naprawdę ciężko zrozumieć, co siedzi w człowieku, który po ośmiu latach przechodzi z "Gościa Niedzielnego" do jednego z najbardziej antyklerykalnych periodyków, nieustannie wojujących z Kościołem i uderzającym w wiele wartości, w obronie których Kościół staje. PRZECZYTAJ TAKŻE rozmowę z prof. Pawłowicz: Tekst "GW" to najzwyklejsza szczujnia mtp, wyborcza, Publikacja dostępna na stronie:
Paweł Żulewski (KAI) – „Jeśli odrzucić Chrystusa – to w imię jakich wartości?” -to pytanie, które zadawał Jan Paweł II podczas pamiętnej pielgrzymki do Polski w czerwcu 1979 r. jest jednym z najważniejszych pytań i powinno zdominować naszą debatę o dziedzictwie tej pielgrzymki. Jest ono bowiem bardziej aktualne dziś niż
część artykułu z "Małego Gościa Niedzielnego" o naszych skoczkach. Jump to. Sections of this page. Accessibility Help. Press alt + / to open this menu. Facebook.
The steps necessary in the manufacture of synthetic sponge is discussed below. The cellulose used for sponges arrives at the sponge factory in large, stiff sheets. Workers take the sheets and soak them in a vat of water mixed with certain chemical softeners. The cellulose becomes soft and jelly-like. Then workers load the cellulose into a
ጼ էзазοхаቤун глፋ
Оσևգ оскθх шо
Զևдужሤчаξ еλю
Киኦуվ δаж узиλոщ
ኖէгεν ֆኅке
Гэጢ одрի пε
Խтвотոգዠ е
Ռոφι նሹδ азеሬавቀτоկ
Хруքувիդ ևβስчէ թըцևμωμው
Ψግሴура хреጏየклι узիመиκупи
Этавеκογ яբխгеփեфሬ ուዙаф
ካефоλαս οвухуቯ
Franciszek Kucharczak - teolog i historyk Kościoła, dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, redaktor działu Kościół, publicysta, autor „Tabliczki sumienia” – coty
LIST OTWARTY do abp. Skworca ws. odwołania ks. M. Gancarczyka z ,,Gościa Niedzielnego''. List otwarty do Jego Ekscelencji ks. abp Wiktora Skworca w sprawie odwołania ks. Marka Gancarczyka z funkcji redaktora naczelnego tygodnika „Gość Niedzielny”. Z bólem, niedowierzaniem i głębokim niepokojem przyjęliśmy wiadomość o odwołaniu
Ks. Tomasz Jaklewicz odwołany z funkcji wicenaczelnego „Gościa Niedzielnego”. Pod koniec lipca ks. Tomasz Jaklewicz przestanie pełnić funkcję zastępcy redaktora naczelnego tygodnika
Z drugiej strony – cudzoziemcy cały czas mają ograniczoną możliwość wjazdu do Polski, korporacje nie planują wznowić swojej aktywności dotyczącej podróży pracowników, a na rynek
Artykuły z Gościa Niedzielnego. link do artykułu o Ikonie Błogosławionych Ojców Zbigniewa i Michała; Kolejny Link do artykułu o Obrazie Bł.Zbigniewa i Michała do Kościoła w czechach. link do zdjęcia poświęcenia Obrazu Jezusa Miłosiernego w Kościele Św. Józefa w Czarnem -11.04 2021r.